Mc Donald’s

()

Mc Donald’s – I’m lovin’ it !!

Mc Donald’s…
Wielu kojarzy się z pysznym i tanim jedzeniem. Hmm, ja tam pracuję i co mogę powiedzieć?

Może zacznę od najbardziej popularnego – cheesburger/hamburger.

Pyszna bułeczka jest mrożona, nie wiem nawet jak długo (na pewno niektóre po kilka tygodni). Bułeczkę się podgrzewa i czas na dodatki; idzie musztarda, keczup – ok, potem cebulka „moczona”. W pierwotnej postaci, są to wiórki suszonej cebuli, które wrzuca się do kwasku i wtedy cebulka sie namacza, mogę powiedzieć, ze nie ma ona w ogóle smaku, tylko kwas. Na cebulkę dajemy jeden ALE TO JEDEN plasterek ogórka kiszonego, ten w przeciwieństwie do cebulki jest mega słony, a na koniec idzie serek cheedar tez słony, jak cholera.

Najważniejsze; mięsko. Mięsko przed zgrillowaniem wygląda jak różowa kostka brukowa wrzucamy na płytę, zamykamy grilla na 30 sekund (gdy wyjdzie bułka z tostera i nakładamy wszystkie dodatki – broń boże, jak się spóźnisz, mięsko wyjdzie i zaczyna się kurczyć), po otworzeniu się klapy mięsko sie przyprawia mieszanką soli i pieprzu (zawsze kropelki rozgrzanego tłuszczu i wody lecą na dłonie), a zapach? Jak to wołowina – zapach podgrzanego Pedigree – i wszystko. Tak samo powstaje BigMac, Royal i Wiesiek.
Z Maca już bardziej mogę polecić kanapki, które powstają na stronie tzw. BOP. Czyli te, które zamiast mięska wołowego maja mięso kurczakopodobne. Przynajmniej w smaku lepsze, choć równie niezdrowe. Te mięsko smaży się w głębokim tłuszczu ok 4 minut. I nie polecam nigdy kanapki Crispy, bo schodzi ona bardzo rzadko, a żeby klient nie musiał czekać, mięso smaży się już wcześniej i czasem czeka nawet w podgrzewaczu z godzinę. Jest wysuszone i pomarszczone oczywiście, tak nie można robić, ale …

A napoje? Tym sama byłam zaskoczona. Myślałam, że cola, sprite, fanta, cola light i ice tea są sprowadzane z fabryki, no ale, jakby pomyśleć – to nierealne! Na zapleczu mamy kilka dużych butli z CO2, oraz zagęszczonymi smakami napojów. Idzie woda kranówka przez filtry, jest nasycana CO2 i mieszana ze smakiem coli.

Czyli każdy Mc to taka mała fabryka

Może to nie jakaś super tajna sprawa, ale warto wiedzieć, co się je

Jak oceniasz ten materiał?

Kliknij na gwiazdkę, aby zostawić swoją ocenę

Średnia ocena / 5. Liczba głosów:

Jak dotąd brak głosów! Oceń ten post jako pierwszy.

Preparaty witaminowe

Poprzedni wpis

Biurstonosz

Następny wpis
Wiedzo Znawca
Redaktor z rzemiosłem w ręku na co dzień szef kontroli jakości w kuchni, serwujący wykwintne dania. W niedalekiej przyszłości planuje zrealizować młodzieńcze marzenia i napisać coś więcej niż artykuł 📖

Komentarze - masz coś do napisania? Zostaw proszę informacje.