Site icon Twój Głos 📌 e-TG.pl

Saneczkowe szaleństwo, budujemy mocne sanki

Saneczkowe szaleństwo, budujemy mocne sanki 1 - Twój Głos 📌 e-TG.pl
DLA DZIECI
dodano: 2013-09-03
« wstecz
Saneczkowe szaleństwo, budujemy mocne sanki

Zabawy na śniegu to doskonały sposób na spędzenie zimowych dni. Wykonane samodzielnie sanki będą idealnym prezentem dla naszych pociech.

Za wzór posłużyły nam tradycyjne sanki używane przed stuleciami. Siedziało się na nich z wyprostowanymi nogami lub po turecku, kierowało zaś kijem od miotły.

Sanki zaprojektowaliśmy w dwóch roz­miarach – o długości 60 i 90 cm. Do długich sanek można dokręcić fotelik dla małych dzieci. Do okucia płóz użyliśmy odpor­nych na rdzę aluminiowych płaskowników o szerokości 3 cm. Dzięki szerokim płozom sanki będą szybko zjeżdżać i nie zapadać się w śniegu. Na ich wykonanie potrzeba ok. 4 godzin.

Budujemy sanki

Deski, z których zbudujemy sanki, muszą być idealnie proste (niewypaczone i nie­wybrzuszone), z litego drew­na. Drewno klejone nie spraw­dzi się – będzie pęcznieć, a klej pękać. My wybraliśmy drewno modrzewiowe, które prawie nie ma sęków i nawet niewykończo­ne nadaje się do użytku na ze­wnątrz. Elementy sanek będą połączone żebrowanymi kołka­mi z ciemnego mahoniu, wycię­tymi z okrągłych listew o długo­ści 1 m. Można też użyć kołków z innego drewna, np. sosnowego. Do łączenia elementów sanek nie nadają się kołki z drewna bu­kowego, ponieważ pod wpływem wilgoci bardzo pęcznieją.

Do klejenia należy użyć kle­ju przeznaczonego do stosowania na zewnątrz. Płozy z nierdzew­nych aluminiowych płaskowni­ków (3 x 30 mm) trzeba mocować nierdzewnymi wkrętami. Wpraw­dzie są trochę droższe, ale za to płozy nie będą rdzewieć.

Więcej w miesięczniku „Majster” nr 12/2006 »
Drukuj »

Jak oceniasz ten materiał?

Kliknij na gwiazdkę, aby zostawić swoją ocenę

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Oceń ten post jako pierwszy.

Exit mobile version