Zdrowe nogi to skarb, nie wszyscy jednak wiemy, że nasze codzienne przyzwyczajenia i zachowania mogą działać na nie negatywnie, co w konsekwencji może doprowadzić do pojawienia się dolegliwości, jaką są żylaki. Od samego początku nie wolno tego bagatelizować, ponieważ pojawienie się żylaków, jest oznaką poważniejszych problemów zdrowotnych, a mianowicie przewlekłej choroby żylnej, która utrudnia krążenie krwi w organizmie.
Na skróty
Przyczyny powstawania żylaków
Żylaki nóg to nie choroba sama w sobie, ale dolegliwość będąca objawem przewlekłej choroby żylnej, która utrudnia odpływ krwi z układu żylnego nogi.
Przewlekła choroba żylna
W nogach mamy dwie sieci naczyń żylnych:
- naczynia żylne powierzchowne, które znajdują się tuż pod skórą,
- naczynia żylne głębokie, które przebiegają pod mięśniami.
Żylaki początkowo pojawiają się w naczyniach powierzchownych i nazywane są żylakami pierwotnymi, jednak później mogą rozszerzać się również na naczynia głębokie (co przez lekarzy traktowane jest już jako przewlekłe powikłanie…).
Co warto wiedzieć?
Krew żylna musi płynąć z dołu do góry, co jest możliwe dzięki mięśniom, które niczym pompa przepychają krew z nóg do serca. Tak się dzieje jednak tylko wtedy, gdy pracują – jeśli przez dłuższy czas będą nieużywane, to krew zaczyna zalegać w kończynach dolnych, co może doprowadzić do występowania żylaków.
Przyczyny żylaków
Przyczyn żylaków jest wiele, jednak podstawowym jest brak ruchu. Jeśli np. mamy pracę siedzącą, nasze mięśnie stają się „zasiedziane”, a krew zaczyna zalegać w nogach, co powoduje rozciągnięcie naczyń. Jeśli krwi będzie zbierało się w żyłach zbyt dużo, może ona zniszczyć zastawki żylne, a wtedy zwiększa się ciśnienie krwi w nogach, a krew zamiast przemieścić się do serca, pozostaje w żyłach znajdujących się na nogach – tak właśnie powstają żylaki.
Przyczyn opisanej wyżej sytuacji może być wiele:
- brak ruchu,
- praca siedząca,
- wpływ środowiska,
- wiek,
- otyłość,
- palenie papierosów,
- wysoki wzrost,
- nadużywanie alkoholu,
- czynniki dziedziczne,
- styl życia (częste dźwiganie ciężarów, stałe korzystanie z sauny czy solarium),
- ciąża,
- choroby krwi, które zwiększają jej lepkość,
- a nawet noszenie zbyt obcisłych ubrań czy butów na obcasie lub z wysokimi cholewami.
Warto podkreślić, że nie ma jednej, uniwersalnej przyczyny powstawania żylaków nóg, a części z nich nie da się całkowicie zapobiec czy wyeliminować. Można jednak zadziałać profilaktycznie i postawić na zdrowy tryb życia oraz ruch. W ten sposób w niektórych przypadkach można zapobiec żylakom, a w innych chociaż załagodzić ich objawy.
Objawy żylaków
Pierwszym niepokojącym sygnałem, który powinien wzbudzić naszą czujność, jest uczucie ciężkości nóg, które może pojawić się szczególnie w drugiej części dnia (nie jest to zmęczenie, jeśli w pracy przede wszystkim siedzimy przy biurku bądź stoimy za sklepową ladą…). To jednak nie wszystko, uczuciu ciężkości często towarzyszą także obrzęki wokół kostek, mrowienie lub drętwienie nóg oraz świąt skóry. Jeśli wszystkie te sygnały zaobserwujemy u siebie, powinniśmy poczuć się zaniepokojeni, ponieważ nasze ciało wysyła sygnały, że z naszym organizmem dzieje się coś niedobrego…
Wśród innych objawów często wymienia się również:
– nocne kurcze łydek,
– delikatną wysypkę w okolicach kostek,
– zmianę koloru i konsystencji skóry,
– nadwrażliwość miejsc, w których pojawią się żylaki.
Reakcja powinna być natychmiastowa – chodzi tu przecież o nasze zdrowie. Co więc robić? Przede wszystkim trzeba pobudzić mięśnie, żeby zaczęły pompować krew, najprawdopodobniej zalegającą w żyłach zlokalizowanych na nogach. Jak to zrobić? Nogom dobrze zrobi odpoczynek – wystarczy położyć się i unieść nogi w górze. Dobrze działają też kąpiele w chłodnej wodzie oraz ruch. Każda z tych czynności pobudza mięśnie i mobilizuje je do tego, żeby wspomogły odpływ krwi z nóg do serca.
Kolejnym objawem żylaków, który występuje jakby w kolejnych etapie rozwoju tej dolegliwości, jest pojawienie się na nogach tzw. pajączków. To siateczka naczyń włosowatych, które niebezpiecznie się rozszerzyły. „Pajączki” mają zwykle siny kolor i wyglądają bardzo nieestetycznie. Jak się ich pozbyć? To zadanie nie jest proste, ponieważ tylko jeden krok dzieli nas od pojawienia się żylaków. Warto jednak uaktywnić się fizycznie i zmienić dietę oraz sposób ubierania się (szczególnie, jeśli nosimy bardzo obcisłe ubranie lub buty na wysokich obcasach). Tę terapię dobrze jest jednak wesprzeć środkami farmakologicznymi – mowa o specjalnych żelach i maściach, które mogą złagodzić efekt siateczki. Zanim jednak zdecydujemy się na tego typu środki, dobrze jest udać się po poradę do eksperta – najlepiej lekarza.
Profilaktyka i zapobieganie to podstawa zdrowych stóp
Kiedy zauważymy, że po pracy w biurze nasze nogi nagle stają się ciężkie, zaczynają drętwieć, a nasze kostki są opuchnięte, powinno to wzbudzić naszą czujność. Wszystkie te elementy mogą bowiem okazać się objawami sugerującymi pojawienie się problemów z żyłami. Oczywiście, jako że każdy z nas jest inny, również objawy mogą się między sobą różnić. Co w tej sytuacji zrobić? Najlepiej zadziałać profilaktycznie – włączyć do swojego dnia aktywność fizyczną, np. zajęcia na basenie bądź jogę, postarać się zrezygnować z niezdrowego jedzenia i ograniczyć wagę, zamienić szpilki na trampki, a odpoczywać z nogami lekko uniesionymi do góry. Jeśli to nie zadziała, niezbędna będzie konsultacja z lekarzem, który specjalizuje się w chorobach żylnych.
Musimy pamiętać, że problem pozostawiony sam sobie będzie narastał, aż w końcu może dojść do nieprzyjemnych komplikacji. Dlatego nie wolno nam ignorować znaków, jakie daje nam organizm. Zbyt późna reakcja może doprowadzić do pogorszenia się naszego stanu zdrowia, a co za tym idzie zmusi lekarza do podjęcia bardziej skomplikowanego (i zwykle boleśniejszego) leczenia.
Jak zapobiec pojawieniu się żylaków?
Jak rozpoznać ich pierwsze objawy? Jak leczyć? Wreszcie czy operacja jest zawsze konieczna? Jeśli chcesz znać odpowiedzi na te pytania, znajdujesz się w dobrym miejscu.
Na żylaki dobry sport
Najlepszym sposobem na to, żeby zapobiec żylakom, a także zwalczyć je we wczesnym stadium rozwoju, jest sport. Żyjąc aktywnie i wykonując regularne ćwiczenia, można nie tylko dowolnie kształtować swoje ciało, ale także pozytywnie wpływać na zdrowie. Ćwicząc np. dolne partie brzucha mamy wpływ na działanie naszych jelit oraz narządów wewnętrznych, natomiast skupiając się na mięśniach nóg możemy wpływać na pracę naszych żył.
Żeby żyły działały prawidłowo
Żylaki to bardzo dokuczliwa dolegliwość, która jest objawem problemów żylnych. Kiedy żyły umiejscowione na kończynach dolnych nie pracują prawidłowo, to krew, która przez nie przepływa nie trafia do serca. Co się z nią dzieje? Zaczyna zalegać w żyłach i je rozszerzać, co w końcu prowadzi do żylaków. Żeby żyły działały prawidłowo – a ich zadanie nie jest proste, w końcu są odpowiedzialne za przepływ krwi z dołu do góry – potrzebują „wspomagacza”, którego rolę w tym wypadku pełnią mięśnie.
Musimy dbać o nasze mięśnie i regularnie ćwiczyć, dzięki temu nie tylko poprawimy naszą sprawność fizyczną, ale też zadbamy o zdrowie.
Jakie ćwiczenia wykonywać?
Żeby aktywność fizyczna miała sens, powinniśmy ćwiczyć co najmniej 3 razy w tygodniu po minimum 30 minut. Nie należy się jednak przemęczać (szczególnie na początku), ponieważ może to bardziej zaszkodzić naszemu organizmowi niż pomóc.
Osoby, które ćwiczą profilaktycznie, w ten sposób chcąc zapobiec pojawieniu się żylaków, mają znacznie szersze możliwości, jeśli chodzi o rodzaj ćwiczeń, które mogą wykonywać. Mogą grać w tenisa, ping ponga, mogą jeździć konno, uczęszczać na siłownię lub aerobik na sali.
Osoby, które mają już problem z żylakami, wszystkie wymienione wcześniej aktywności powinny wyeliminować i zastąpić następującymi zajęciami:
– aerobik w wodzie,
– pływanie,
– nordic walking,
– jazda na rowerze,
– bieganie,
– joga,
– tai-chi
– itp.
Dobrym pomysłem są też częste spacery, którymi można cieszyć się w gronie najbliższych.
Sport to bardzo skuteczny sposób na walkę z żylakami, nie powinniśmy więc go lekceważyć, kiedy zalecają nam go specjaliści.
Jak leczyć żylaki?
Żylaki to nie choroba, ale dolegliwość, która wymaga właściwie natychmiastowego leczenia (im szybciej zadziałamy, tym lepsze efekty możemy osiągnąć). Kiedy już żylaki się pojawią, po pierwsze – musimy postarać się o to, żeby je załagodzić, po drugie – musimy podjąć działania, które pozwolą nam zahamować rozwój kolejnych.
Jak leczyć żylaki?
Istnieje kilka metod leczenia żylaków, jednak to nie my sami powinniśmy decydować o tym, która z nich jest dla nas najlepsza. O tym zadecydować powinien specjalista – lekarz o specjalizacji flebolog lub chirurg naczyniowy.
Popularne metody na żylaki:
– skleroterapia – to metoda, która obecnie cieszy się największą popularnością wśród pacjentów i lekarzy. Na czym polega? Otóż skleroterapia to ostrzykiwanie chorych naczyń odpowiednimi środkami farmakologicznymi – prościej mówiąc: w miejsce, gdzie żyła jest uszkodzona, podawane są odpowiednio dobrane leki, w efekcie czego uszkodzone miejsca ulegają zwłóknieniu, a następnie wyłączeniu z układu żylnego. Leki podawane są za pomocą niezwykle cienkiej igły, a w ciągu jednego zabiegu ma miejsce około kilkunastu ukłuć (mimo to zabieg jest właściwie bezbolesny).
– RFITT lub CELON, czyli termiczna ablacja – to metoda, do której wykorzystywany jest prąd o częstotliwości fal radiowych. Przy jego pomocy ścianki uszkodzonego naczynia są rozgrzewane, co prowadzi do ich zamknięcia. Taki zabieg trwa około 30 minut i jest wykonywany za pomocą specjalnego aplikatora, podczas gdy pacjent jest miejscowo znieczulony,
– zabiegi laserowe – laserowe usuwanie żylaków jest metodą, której popularność w ostatnim czasie stale rośnie. Tutaj do zamknięcia ścianek naczyń krwionośnych używane jest światło lasera. Podczas tego zabiegu pacjent dostaje miejscowe znieczulenie, a także cały czas jest pod kontrolą urządzenia USG. Zabieg trwa około 45 minut.
Nieleczone żylaki
Nieleczone żylaki mogą się powiększać, co może doprowadzić nawet do sytuacji, w której nasze życie będzie zagrożone. Jakich chorób możemy wtedy doświadczyć? Mowa tu m.in. o: zapaleniu zakrzepowym żył powierzchownych, zapaleniu żył głębokich, a także zatorowości płucnej.
Preparaty na żylaki
Żylaki to problem, który częściej dotyka kobiet niż mężczyzn, na tę dolegliwość szczególnie narażone są też osoby otyłe. Walka z żylakami nie jest prosta, ponieważ wymaga wielu wyrzeczeń i silnej woli. W niektórych przypadkach lekarze zalecają oprócz zmiany trybu życia, również wspomaganie kuracji specjalnymi preparatami, których zadaniem jest wzmocnienie naczyń i żył.
Leki doustne
Większość leków doustnych posiada w swoim składzie diosminę. Jest to substancja, której właściwości m.in. poprawiają przepustowość naczyń, wzmacniają ściany żylne oraz działają przeciwzapalnie. Leki z diosminą to: Diohespan oraz Diosminex. Diosmina to jednak nie jedyna substancja, która wspomaga organizm w walce z żylakami, inną jest chociażby trokserutyna, która poprawia ukrwienie tkanek i zwiększa elastyczność naczyń włosowatych. Wśród leków zawierających trosekturę warto wymienić Troxeratio. Kolejną ważną substancją w walce z żylakami jest wyciąg z kasztanowca, który ogranicza obrzęki, zmniejsza przepuszczalność żył i naczyń włosowatych, a także wzmacnia ścianki żył (podobnie jak diosmina). Lekiem, który zawiera wyciąg z kasztanowca jest np. Venescin forte.
Maści i żele
Leki doustne można wspomóc maściami i żelami, które działają bezpośrednio na zmiany żylakowe – łagodzą obrzęki, likwidują uczucie ciężkich nóg, łagodzą bóle itp.
Większość takich preparatów w swoim składzie posiada wspomniany już wcześniej wyciąg z kasztanowca, a także heparynę, dzięki której zmniejszają się skrzepy przyścienne.
Wśród tego typu środków warto wymienić:
– żel Esceven,
– żel w aerozolu Lipohep,
– sprej chłodzący Venal,
– Venoruton Gel
– oraz Varixinal Żel.
Oczywiście na rynku dostępnych jest też wiele innych preparatów na żylaki. Żeby sprawdzić ich skuteczność, przed zakupem powinniśmy przeczytać ich skład. Jeśli nie zostanie tam wymieniona żadna substancja z tych podanych powyżej, lepiej takiego środka nie kupować, chyba że inne zalecenie wyda lekarz. Zawsze należy się stosować do tego co mówi specjalista, żylaki to bowiem dolegliwość, która może okazać się bardzo niebezpieczna.
Laserowe usuwania żylaków
W dzisiejszym świecie istnieje kilka skutecznych metod leczenia żylaków, jednak najnowszym odkryciem medycyny jest zabieg laserowy. Laserowe usunięcie żylaków (EVLT) trwa około 45 minut, a następnego dnia pacjent może już spokojnie wrócić do pracy (oczywiście w zależności od tego, czym się zajmuje).
Na czym polega zabieg laserowego usuwania żylaków na nogach?
W celu usunięcia z krwiobiegu uszkodzonej żyły, w której zalega krew, lekarz nakłuwa żyłę i wprowadza do niej specjalny cewnik, do którego wsuwa światłowód, a następnie włącza laser. Po „wystrzale” promienia laserowego lekarz delikatnie wyciąga cewkę wraz ze światłowodem (następnie czynność tę powtarza).
Energię lasera absorbuje hemoglobina, dzięki czemu wewnętrzna powierzchnia niewydolnej żyły ulega zniszczeniu, co w konsekwencji prowadzi do jej obkurczenia, zamknięcia, a w końcu wyłączenia z krwiobiegu. Po wykonanym zabiegu, lekarz zakłada na nogę pacjenta specjalną pończochę uciskową, którą ten musi nosić przez kilka kolejnych dni.
Efekty
Metoda laserowa ma dużą przewagę nad innymi metodami leczenia żylaków, ponieważ po jej wykonaniu pacjent nie ma żadnych szwów, a większość osób już następnego dnia po zabiegu może wrócić do pracy. Poza tym jest to sposób małoinwazyjny, z którym wprawdzie wiąże się pewne ryzyko powikłań (siniaków, krwiaków itp.), ale jest ono zdecydowanie mniejsze, niż ma to miejsce np. w przypadku operacji, gdzie interwencja lekarza jest zdecydowanie większa (w konsekwencji czego wydłuża się też czas rekonwalescencji pacjenta).
Kto może poddać się takiemu zabiegowi?
Zabiegowi może poddać się właściwie każdy pacjent, który cierpi na niewydolność żyły odpiszczelowej lub odstrzałkowej, a jego anatomia na to pozwala.
Z zabiegu powinny jednak zrezygnować:
– kobiety w ciąży,
– osoby z zaburzeniami krzepnięcia krwi,
– osoby cierpiące na nowotwór,
– osoby chore na cukrzycę.
Termin
Okresem, który najlepiej sprzyja wszelkiego rodzaju zabiegom chirurgii naczyniowej (szczególnie jeśli w grę wchodzą kończyny dolne) jest jesień, dlatego to właśnie ten czas powinniśmy wybrać na dokonanie zabiegu.
Komentarze - masz coś do napisania? Zostaw proszę informacje.