Automatycznie zapisany szkic

Edward Stachura

()

Edward Stachura (1937 – 1979)

Edward Stachura urodził się 18.08.1937 roku we Francji w miejscowości Pont-de-Cheruy. Po wojnie w roku 1948 przyjechał do Polski wraz z rodzicami i rodzeństwem. Do szkoły podstawowej, którą ukończył w 1952 roku, uczęszczał w Aleksandrowie Kujawskim. Do Liceum Ogólnokształcącego chodził na początku w Ciechocinku, później w Gdyni gdzie zdał maturę w 1956 roku. W roku 1959 przebywał w Lublinie, studiował tu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, na kierunku filologia francuska. Był to okres trudny dla Stachury, przeżywał on nie tylko rozterki egzystencjalne, dużo poważniejszym problemem był dla niego brak środków finansowych. W aktach uczelni zachowało się wiele podań pisarza z prośba o zapomogę, przyznanie stypendium, nie wszystkie z nich zostały pozytywnie rozpatrzone. Między innymi dlatego Stachura zrezygnował ze studiów w Lublinie i w roku 1960 przeniósł się na Uniwersytet Warszawski, gdzie studiował romanistykę. Studnia ukończył w 1965 roku z tytułem magistra filologii romańskiej.

 

Debiutował w 1957 roku na łamach dwutygodnika „Uwaga” wierszami: Metamorfoza i Odnalazły się marzenia. W latach 1960 – 1962 działał w studenckim klubie „Hybrydy”, ugrupowanie to zmieniło nazwę w roku 1961 na Orientację Poetycką Hybrydy. W gronie dziewięciu poetów wraz ze Stachurą znaleźli się także Janusz Żernicki, Zbigniew Jerzyna, Maciej Borowicz, Andrzej Jastrzębiec – Kozłowski, Krzysztof Gąsiorowski, Jerzy Leszin – Koperski, Andrzej Zaniewski i Jarosław Markiewicz. Stachura prowadził wtedy dział poezji jednodniówki „Widzenia” w latach 1960-1962.

W 1962 roku nakładem „Czytelnika” ukazał się pierwszy tomik opowiadań pt.: Jeden dzień, a niecały rok później w „Iskrach” ukazał się poemat Dużo ognia. Ważną datą w twórczości poety był dzień 07 marca 1963 kiedy to Zarząd Oddziału Warszawskiego Związku Literatów Polskich zdecydował o przyjęciu Edwarda Stachury do związku. Mało kto przypuszczał wtedy, że w polskiej literaturze została wytyczona bardzo konsekwentna, ale i niebezpieczna ścieżka. Nie zauważono jeszcze ogromnej różnicy między twórczością Stachury, a innych młodych pisarzy. Porównywano go do Białoszewskiego, Grochowiaka, ale doszukiwano się raczej podobieństw niż różnic. Nie dopatrzono się jeszcze siły, jaka drzemała w młodym poecie. Krytycy sprowadzili pierwszy etap jego twórczości do „przedmieścia i kroniki obyczajów”, niewielu jeszcze wtedy przechodziły dreszcze, gdy czytali, czy też pisali o tych niewielkiej objętości książkach.

Stachura wiele podróżował w kraju i za granicą. Podróż była dla niego sposobem na życie, uprawiał tak zwaną „poezję czynną”. Sam przydomek poety – Sted – z norweskiego znaczy miejsce, miasto, można więc metaforycznie powiedzieć, że tam był dom poety, gdzie aktualnie przebywał.

W 1966 wyjechał do Jugosławii. W tym samym roku ukazał się drugi tom opowiadań pt.: Falując na wietrze, wydany przez pismo „Czytelnik”, za który został wyróżniony nagrodą Stowarzyszenia Księgarzy Polskich. Krytycy literatury okrzyknęli go wówczas jednym z najbardziej utalentowanych przedstawicieli pisarzy młodego pokolenia.

W tym samym roku odbył się almanach poetów związanych z Hybrydami, w którym Stachura wziął udział. W swojej wypowiedzi zawarł zasadniczy program poezji walczącej, którą konsekwentnie uprawiał, „poeta robi swoje” – mawiał.

W roku 1968 ukazują się dwa kolejne poematy, na łamach „Czytelnika” publikacja Przystępuje do ciebie, a Wydawnictwo Poznańskie oddaje druk Po ogrodzie niech hula szarańcza. Ten drugi w 1969 został wyróżniony nagrodą im. Stanisława Piętaka.

Od 13 marca 1969 do 18 marca 1970 Edward Stachura przebywał na stypendium rządu meksykańskiego w Meksyku, gdzie studiował na Universidad Nacional Autonomia de Mexico. Uczęszczał na takie zajęcia jak język hiszpański, historia cywilizacji Majów, historię literatury hiszpańsko – amerykańskiej. Zajmował się też przekładami i wydawaniem polskich opowiadań, które ukazało się pod tytułem: „Sto lat noweli polskiej od Norwida do niżej podpisanego” wydane przez Oasis. Będąc tam drukował w wielu pismach literackich, wygłaszał odczyty o polskiej literaturze, zaczął także pisanie Siekierezady. Trzeba też dodać, że poeta zapoznał się gruntownie z najwybitniejszymi dziełami literatury hiszpańskiej, a także przetłumaczył wiele dzieł na język polski, np.: wiersze Borgesa, opowiadania Onettiego. Współpracował też przy tłumaczeniu swoich i cudzych tekstów z polskiego na hiszpański.

Stachura był żywiołowo związany z kulturą Meksyku i całej Ameryki Południowej. Należy także wspomnieć, jak pisał Krzysztof Rutkowski, że „wchodził w obszar kontaktu z innymi typami kultur, ich historią i dniem dzisiejszym tak, jakby posiadał naturalną łatwość przenikania ścian”. Stachura był poetą kulturowego pogranicza, niezależnie gdzie przebywał, zawsze czuł powiązanie z tym akurat miejscem. Swoje dzienniki pisał w różnych językach (francuskim, polskim, hiszpańskim, angielskim) i w każdy z nich miał coś istotnego do przekazania. Autor Siekierezady gdziekolwiek przebywał, pisał o sobie, czyniąc to na różne sposoby, z wielu punktów widzenia. Ta ciągła konfrontacja, dynamika zderzanych ze sobą obrazów świata, pozwalała mu być sobą.

W 1969 roku ukazało się pierwsze wydanie powieści Cała jaskrawość, która zyskała uznanie krytyki. Niedługo później w 1971 roku ukazało się książkowe wydanie Siekierezady („Czytelnik”), za które autorowi przyznano kolejną nagrodę im. Stanisława Piętaka w 1972 r.

Stachura wyprzedzał polskich pisarzy swoich czasów. Podczas, gdy w Polsce trwał jeszcze zastój literacki i społeczny, na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych trwały już ruchy młodzieżowe, protesty, wolne teatry, kształtowały się ideologie Drogi, Miłości, powrotu do Natury. Przewodnikami stali się Freud, Marks, Jung, Fromm. Tworzyła się idea wielkiej włóczęgi, życia poza światem i pędem cywilizacji. Kontrkultura przejmuje „władzę”. Te idee, ta wieczna wędrówka, widoczna jest już od pierwszych utworów Stachury, człowieka, który doskonale pasuje do wizerunku poety maszerującego z plecakiem, w podartych dżinsach, z gitarą w ręce. Można powiedzieć, że Sted trafił w swój czas i nie trzeba było czekać długo, a stał się idolem polskiej młodzieży kontrkulturowej. Można powiedzieć, że panowała „moda na Stachurę”, młodzi przyjmowali go bezkrytycznie, wręcz z ślepym uwielbieniem, na co sam poeta często się uskarżał. Jan Pieszczachowicz w książce pt.: „Edward Stachura – łagodny buntownik” pisał: „(…) mit Stachury, przyjął postać wręcz masowego, częściowo sformalizowanego ruchu w środowiskach młodzieżowych . Wielbiono go jako symbol duchowej niezależność; jako tego, który rzucił na szalę walki o lepszy świat swoje życie”.

Teksty Stachury charakteryzują się tym, że dają wrażenie nie dokończonych, urwanych. Ale ta właśnie praktyka poetycka pokazuje, że literatura może istnieć w postaci tekstu niedokończonego, naszkicowanego dialogu, piosenki. Stachura uważał, że tekst nie jest dziełem jednej osoby, do stworzenia najdrobniejszego choćby utworu potrzebny jest drugi człowiek, bo utwór: powieść, wiersz, piosenka, tworzy się cały czas, nieskończenie. Pisanie uważał za jeden ze zmysłów, więc literatura tworzona jest przez wszystkich w zwykłej i odświętnej zarazem codzienności. „Praktyka poetycka Stachury odkrywa wartość ludzkiej obecności w świecie” (Krzysztof Rutkowski).

Pod koniec 1971 roku Stachura odbył podróż na Bliski Wschód. Przebywał m.in. w Damaszku i Bejrucie. Pogłębiał tam wiedzę związaną z buddyzmem, który niewątpliwie wywarł wpływ na jego twórczość i niejako pozwolił wyrwać się z duszącej go rzeczywistości.

W latach 1972 – 73 przebywał w Norwegii, gdzie poznał Andrzeja Moszczyńskiego, którego sposób widzenia świata wywarł ogromny wpływ na kształtowanie się praktyki poetyckiej poety.
W 1973 r. Stachura przebywał również w Szwajcarii i Francji. W Szwajcarii odebrał nagrodę Fundacji Kościelskich przyznaną mu za twórczość prozatorską. Za otrzymane pieniądze kupił gitarę brazylijską. W tym okresie przeżywał coś, co można by nazwać utratą wiary w poezję. W swoich dziennikach pisał : „(…) wszelka poezja pisana jest poezją niekonkretną, abstrakcyjną. Poezja konkretna jest poezją niepisaną, czyli poza napisanym wierszem, wszystko inne, całe życie, cały świat i wszechświat, od początku do końca lub bez początku i końca”. Wyzwolenie poezji z „salonów estetyzmu” widział w piosenkach, jako czynnej formie poetyckiej. Widział w tym poezję urzeczywistnianą nie tylko za pomocą słowa, ale także muzyki, tańca, ruchu. Stąd wniosek, że wszystko jest poezją. Skutkiem czego była wydana w 1975 roku powieść Wszystko jest poezją.

W 1975 roku w „Twórczości” ukazał się poemat Kropka nad ypsylonem. Utwór wyraźnie różni się od pozostałych tekstów i zajmuje bardzo ważne miejsce w twórczości poety. Jest to groteskowy i karykaturalny dopełniacz całej praktyki poetyckiej Stachury, a także polemika z pisarzami i krytykami, którzy próbują każdą „inność”, wyjątek sprowadzić do jednej obowiązującej reguły. Sted ów poemat wymierzył też w tych wszystkich, którzy starali się zrobić z niego guru, świętego, przewodnika, krzyczy przeciwko takim praktykom, które burzą budowaną z takim trudem poezję, projekt, któremu poświecił życie.

W 1974 roku udaje się w kolejną podróż do Ameryki Południowej i Północnej. Odwiedza Stany Zjednoczone, Meksyk i Kanadę. Do kraju powraca w kwietniu 1975 r. W trakcie tej podróży powstają opowiadania zamieszczone w tomie Się, wydanego w roku 1977.

W latach 1975-1976 poeta pracował nad tekstami, które niejako podważały cały jego dotychczasowy dorobek. Missa pagana wydana w 1978 r. i Fabula rasa, czyli rzecz o egoizmie wydana w 1979 r. to jakby ponowna próba określenia „poezji czynnej”, wszelkie wcześniejsze założenia zostały poddane wątpliwości. Fabula rasa to tekst o tym, że poezji nie można pisać czy czytać, trzeba wykonywać własnym życiem wszystko co w poezji zawarte, to była chyba najtrafniejsza odpowiedź na pytanie – czym jest „poezja czynna”.

3 kwietnia 1979 r. Edward Stachura ulega wypadkowi (wpada pod pociąg na stacji w miejscowości Bednary) w wyniku którego traci prawą dłoń. Nie wyjaśniono, czy była to próba samobójcza, czy nieszczęśliwy wypadek. Można na ten temat spekulować. Poeta bowiem w tym okresie borykał się z zaburzeniami psychicznymi, bezsennością, które mogły doprowadzić do tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Po wypadku przebywał w szpitalu w Łowiczu, gdzie przeszedł operację dłoni. Po krótkiej rekonwalescencji trafia do Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Derwicy. O pomoc poprosił sam, gdyż skarżył się na natręctwa samobójcze. Utrata prawej dłoni jeszcze bardziej pogłębiła stany depresyjne poety, gdyż nie mógł pisać. Zaczyna pisać lewą ręka pod koniec maja 1979 r., dziennik Pogodzić się ze światem to wstrząsający dokument człowieka zmagającego się z chorobą i lękiem przed jej nawrotami. Pobyt w szpitalu, bliskość rodziny, szczególnie matki nie pomogły jednak Stachurze w jego zmaganiu z chorobą i coraz częstszym myśleniu o samobójstwie.

22 lipca 1979 roku bliscy poety stwierdzili, że nie ma go ani w szpitalu, ani w mieszkaniu rozpoczęto poszukiwania. 24 lipca wywarzono drzwi mieszkania na ul. Rębkowskiej Edward Stachura już nie żył. Na stole znaleziono rękopis zaczynający się słowami : umieram…
Wierszowi – listowi pożegnalnemu nadano tytuł List do pozostałych:

Umieram
za winy moje i niewinność moją
za brak, który czuje każda cząstką ciała i każdą cząstka duszy,
za brak rozdzierający mnie na strzępy jak gazetę zapisaną
hałaśliwymi nic nie mówiącymi słowami
za możliwość zjednoczenia się z Bezimiennym, z Pozasłownym,
Nieznanym
za nowy dzień
za cudne manowce
za widok nad widoki
za zjawę realną za kropkę nad ypsylonem
za tajemnicę śmierci
w lęku, grozie i pocie czoła
za zagubione oczywistości
(…)
Za samotność umierania
(…)

(M. Buchowski „Edward Stachura, biografia i legenda”)

Jak oceniasz ten materiał?

Kliknij na gwiazdkę, aby zostawić swoją ocenę

Średnia ocena / 5. Liczba głosów:

Jak dotąd brak głosów! Oceń ten post jako pierwszy.

Ekofilozofia

Poprzedni wpis

Estetyzacja rzeczywistości – Featherstone, Welsch, Baudrilard

Następny wpis
Wiedzo Znawca
Redaktor z rzemiosłem w ręku na co dzień szef kontroli jakości w kuchni, serwujący wykwintne dania. W niedalekiej przyszłości planuje zrealizować młodzieńcze marzenia i napisać coś więcej niż artykuł 📖

Komentarze - masz coś do napisania? Zostaw proszę informacje.