Boecjusz

()

Anicjusz Manliusz Seweryn Boecjusz

Anicjusz Manliusz Seweryn Boecjusz, filozof-chrześcijanin (był chrześcijaninem i wiernym Kościoła katolickiego, ale w odróżnieniu do Augustyna, odwoływał się przede wszystkim do rozumu, nie zaś do wiary) urodził się około 480 roku we wpływowej senatorskiej rodzinie Anicjuszów. Dlatego los Boecjusza nie pozostał obojętny, i trafił pod skrzydła Kwintusa Aureliusza Memmiusza Symmachusa, gdzie ten mianował go prefektem Rzymu. Niestety mając zaledwie 45 lat Boecjusz został stracony. Oskarżony był on o zacieranie dowodów winy Albinusa, który niejako spiskował z Bizancjum, oraz o podtrzymywanie korespondencji wyrażającej nadzieję na wolność rzymską, bez gockiego panowania. Aby oskarżenie to miało odpowiednią moc, dorzucono jeszcze zbrodnię bezbożności [1]. Za życia Boecjusz był gorliwym pisarzem. Pisał serię podręczników, takich jak Wprowadzenie do arytmetyki gdzie deklaruje, iż chce napisać wprowadzenie do wszystkich czterech dyscyplin matematycznych które są jedyną drogą do mądrości. Wprowadzenie do muzyki gdzie wyróżnia on trzy typy muzyki: muzyka świata (musica mundana), człowieka (musica Humana) oraz muzyka instrumentalna (musica instrumentalis) [2].

Największym i najbardziej szczytnym zamiarem Boecjusza było chęć przełożenia na łacinę wszystkich dzieł Arystotelesa i Platona. W ten sposób chciał nie tylko przyswoić kulturze łacińskiej najważniejsze pisma starożytności greckiej, ale głównie chciał pokazać, iż autorytet Platona i autorytet Arystotelesa nie muszą się sobie przeciwstawiać. Poprzez styczność autora z dziełami Platona i Arystotelesa, stykamy się z neoplatonizmem, który to w znaczący sposób wpłynął na teologiczny styl. Charakteryzował się on „metodą dialektyczną i rygorem argumentacji oraz naukowością aparatu pojęciowego, a jego język był daleki od religijnego mistycyzmu” [3]. I właśnie taki styl teologiczny zaprezentował na Zachodzie sam Boecjusz. W duchu Arystotelesa utrzymuje, iż opatrzność Boża jest raczej czymś w rodzaju obserwatora wszechświata niż ingerującym w jego porządek czynnikiem sprawczym. Jednym słowem Boecjusz chciał wykazać zgodność poglądów Arystotelesa i Platona[4] . W Atenach jak i w Aleksandrii zespalano doktryny Arystotelesa i Platona, jednak to właśnie w Aleksandrii jednoczono je także z chrześcijaństwem. Według Boecjusza Arystoteles mówiąc, że świat nie ma początku i nie będzie miał końca, nie przypisywał mu najściślej mówiąc wieczności, a to określenie przysługuje jedynie Bogu [5]. Dlatego dobrze zauważył Platon, iż świat jest wieczny, ale nie jest wieczny wiecznością Boga. Świat oraz Bóg są współwieczni według Arystotelesa. Świat trwa, natomiast Bóg jest, jest pełnią bytu, zatem nie ma powodu, by wyprzedzał on świat w czasie i przestrzeni [6]. Według Boecjusza natura i osoba wiążą się nierozdzielnie: tam gdzie nie ma natury, nie ma osoby. Zatem tutaj zgadza się z koncepcją Arystotelesa, że nie ma natury poza konkretnymi jednostkowymi substancjami. I co ważne, osobą jest tylko i wyłącznie człowiek, Bóg i anioł. Boecjusz tu podkreśla, iż Chrystus ma tylko jedną osobę, przyjął on naturę ludzką jako druga Osoba Trójcy Świętej

W dziele O pociechach filozofii[7], który składa się z pięciu ksiąg, autor wylicza oraz omawia szereg głównych, odwiecznych problemów filozoficznych, w tym kwestię zła, wolnej woli i determinizmu, naturę sprawiedliwości oraz cnoty. Przedstawia swoje myśli, wspominając m.in. Sokratesa, Platona, oraz rozmawia z filozofią. Filozofia zamierza doprowadzić Boecjusza do prawdziwego szczęścia. A prawdziwe szczęście zostaje określone jako arystotelesowski cel do którego wszyscy ludzie dążą. A jest nim dobro. Następnie, bo w trzeciej księdze, Boecjusz potwierdza, iż najwyższym Dobrem jest Bóg. To w Nim jedynie znajduje się pełne szczęście, ponieważ nie może być dwóch dóbr najwyższych [8]. Dalej Filozofia podaje, iż uczestnicząc w szczęściu stajemy się szczęśliwi, a uczestnicząc w Bogu, stajemy się bogami [9]. I widać już tutaj, iż filozofia przestaję być tylko i wyłącznie procesem myślenia, ale staje się drogą nawrócenia, wiodącą do upodobnienia się do Boga. Co ciekawe pisząc o Bogu, o teologii, Boecjusz nie odwołuje się w swoim dziele ani do Pisma Świętego, ani do tradycji Kościoła. W księdze czwartej dotyka problemu Opatrzności i wyroków (fatum). W p i ą t e j wyjaśnia Opatrzność i wolną wolę. Otóż Opatrzność boża przewiduje rzeczy przyszłe, jednak przez to nie wprowadza konieczności do ich istnienia i nie unicestwia wolności woli. Jest to dowodem na to, iż przekładamy (my ludzie) miarę rozumu ludzkiego do rozumu boskiego. Co ciekawe, filozof-chrześcijanin rozmawiając z Filozofią, ani trochę nie zwraca się do Chrystusa, nie rozważa tego, co może być po drugiej stronie życia. Jedynie, a może aż, filozofuje na tematy, które prowadzą prosto do Arystotelesa i Platona [10]. I tak oto w poglądzie na Boga i świat źródłem jest Platon. Arystoteles widnieje natomiast w procesie przeprowadzenia dowodów.

O wierze, o Bogu, o Trójcy pisał także traktaty, odwołując się również do Arystotelesa jak i do Platona. W traktacie W jaki sposób Trójca jest Jednym Bogiem, a nie trzema Bogami? [11] dla Boecjusza teologia była najwyższą, najgłębszą i najbardziej wewnętrzną spośród arystotelesowskiego trójpodziału dyscyplin filozoficznych. Idąc za Arystotelesem nazwał ją nauką abstrakcyjną, która bada to, co jest, bez ruchu i co jest substancją oddzieloną od materii (Substancja Boża jest pozbawiona i ruchu i materii). Dalsze części filozofii to filozofia naturalna, która badała, co jest w ruchu, nie jest nauką abstrakcyjną, ponieważ rozważa ona formy ciał razem z materią. Matematyka, ostatni człon podziału filozofii teoretycznej, bada to, co nie jest w ruchu i nie jest nauką abstrakcyjną. Wracając do teologii właściwym jej przedmiotem jest ogląd Bożej Formy, a władzą, dzięki której realizuje się to poznanie, jest inteligencja [12]. Boecjusz charakteryzując Boga odnosi się do dziesięciu Arystotelesowskich kategorii, to jest : substancji, jakości, ilości, relacji, miejsca, czasu, posiadania, położenia, działania i doznawania. I tak wśród nich wyróżnia się orzeczniki (kategorie) o charakterze substancjalnym, jak ilość, substancja i jakość, oraz orzeczniki mające charakter przypadłościowy. Substancjonalne kategorie wskazują na to, czym rzecz jest, natomiast przypadłościowe nie dotyczą bytu rzeczy lecz jedynie jej zewnętrznych uwarunkowań, dlatego nie dotyczą one Boga w przeciwieństwie do substancjonalnych. Takim przykładem jest słowo „Bóg” który oznaczamy pewną substancją, absolutnie prostą, która w istocie jest ponad substancją[13] . Bóg w ogóle nie jest podmiotem, przez co można tylko i wyłącznie stosować kategorię substancji. W pozostałych bytach widać rozróżnienie między bytem rzeczy (esse) a tym, czym rzecz jest (id quo est). Owe esse, czyli wszelki byt, pochodzi z Formy. A id quo est czyli Boża Substancja jest Formą bez materii i dlatego jest Jednym i tym, czym jest [14]. Ojciec jak i Syn i Duch Święty są jednością (unitas), ponieważ między nimi nie ma żadnej różnicy, nie ma żadnej wielości. Tworzą jedność. Jednym słowem w Trójcy relacja Ojca do Syna oraz obu do Ducha Świętego jest podobna do tej relacji, która jest relacją tego samego do tego samego [15]. Ojciec jak i Syn i Duch Święty są prawdą. Ale tylko jedną , nie trzema prawdami. Między sobą tworzą tylko i wyłącznie relacje.

W traktacie O wierze katolickiej [16] Boecjusz wskazuje na fundamenty wiary katolickiej. Najpierw zarysowuje naukę katolicką o Trójcy Świętej, gdzie przeciwstawia się m.in. arianom którzy podobnie jak chrześcijanie głosili, iż Bóg jest tylko jeden, absolutnie transcendentny i bez początku, ale odnosili to tylko i wyłącznie do samego Boga . Otóż Bóg dla Ariusza był tylko Bóg Ojciec, natomiast Syn Boży należał do kategorii stworzeń, które Ojciec ukształtował z niczego [17]. Według Boecjusza świat został powołany z nicości na mocy aktu wolnej woli Boga. Człowiek został uformowany z prochu ziemi, obdarzony został życiem, rozumem oraz wolnością wyboru i przeznaczony jest do tego, by uzupełniał liczbę aniołów, pomniejszoną o te, które upadły. Człowiek jednak zgrzeszył. Boecjusz tak w skrócie opisuje biblijne dzieje człowieka tym samym napominając, iż Pismo Święte można odczytywać albo w sensie historycznym albo interpretować je w sensie alegorycznym, lub też łączyć historię z alegorią.

Boecjusz w swoim myśleniu, w swoich pracach , traktatach pokazał nie tylko znajomość tekstów starożytnych Greków, ale przede wszystkim połączył to, co wydawałoby się niemożliwe. Zespolił dwie, w gruncie przeciwne sobie tezy Arystotelesa i Platona. Jeszcze posługiwał się słowami filozoficznymi pisząc o teologii. Bo według Boecjusza głównym zadaniem każdego myśliciela, a więc także i myśliciela chrześcijańskiego, jest ustalanie czy i w jakim stopniu „oko rozumu” ludzkiego, poznanie ludzkie, mądrość, dociera do wyżyn tego, co boskie. Bo po to człowiek został stworzony, by żył zgodnie z moralnymi zasadami, doskonaląc się, i dążąc do wyżyn raju.

Kinga Kubiak
(II rok kulturoznawstwa UMCS Lublin)

Przypisy:

[1] Boecjusz, Traktaty teologiczne, Wydawnictwo Antyk, Kęty 2001, s. 15.
[2]Tamże, s. 16.
[3] Tamże, s. 19.
[4] M. Kurdziałek, Średniowiecze w poszukiwaniu równowagi między arystotelizmem a platonizmem, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1996, s.47.
[5]Tamże, s.48.
[6]Tamże, s.49.
[7] Boecjusz, O pociechach filozofii, De Agostini, Warszawa 2003.
[8] Tamże, s. 93.
[9]Tamże, s. 128.
[11] Tamże, s. XXV.
[10]Boecjusz, Traktaty teologiczne, Wydawnictwo Antyk, Kęty 2001, s.39.
[12]Tamże, s. 27.
[13] Tamże, s. 28.
[14]Tamże, s. 42.
[15]Tamże, s. 50.
[16] Tamże, s. 58.
[17]Tamże, s. 60.

Wybrana literatura przedmiotu:

Boecjusz, O pociechach filozofii, De Agostini, Warszawa 2003.

Boecjusz, Traktaty teologiczne, Wydawnictwo Antyk, Kęty 2001.

Kurdziałek M., Średniowiecze w poszukiwaniu równowagi między arystotelizmem a platonizmem, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1996.

Jak oceniasz ten materiał?

Kliknij na gwiazdkę, aby zostawić swoją ocenę

Średnia ocena / 5. Liczba głosów:

Jak dotąd brak głosów! Oceń ten post jako pierwszy.

Lecznicze wody mineralne

Poprzedni wpis

Bracia Quay

Następny wpis
Wiedzo Znawca
Redaktor z rzemiosłem w ręku na co dzień szef kontroli jakości w kuchni, serwujący wykwintne dania. W niedalekiej przyszłości planuje zrealizować młodzieńcze marzenia i napisać coś więcej niż artykuł 📖

Komentarze - masz coś do napisania? Zostaw proszę informacje.