Wio koniku, budujemy tradycyjną zabawkę

Tradycyjne zabawki cieszą się olbrzymim zainteresowaniem nie tylko dorosłych kolekcjonerów, lecz także, a może przede wszystkim, dzieci, które uwielbiają bawić się pięknymi, a zarazem prostymi przedmiotami. Oto klasyk…

Z reguły dziadkowie na emeryturze mają pod dostatkiem czasu, by wybierać mikołajkowe prezenty dla wnucząt z dużym wyprzedzeniem i rozmysłem. Nie wypada jednak, by dziadek-majsterkowicz po prostu kupował zabawki w sklepie. Prezenty będą miały o wiele większą wartość emocjonalną i estetyczną, jeśli zostaną wykonane samodzielnie. Tym bardziej, jeśli będą to wykonane według oryginalnych wzorów tradycyjne zabawki z naturalnych materiałów.

Świetnym pomysłem na prezent dla wnucząt jest np. drewniany konik „na patyku”. Jeśli zastosujemy specjalne sposoby malowania drewna, możemy „podrasować” zabawkę, postarzając ją o kilka dziesięcioleci. Są do tego potrzebne powszechnie dostępne i tanie materiały, jak płyta stolarska na łeb konia, drewniane listwy, okrągłe pręty drewniane i farba akrylowa oraz pękający lakier ze sklepu dla modelarzy.

Przygotowanie kilku „koników na patyku” może być także dobrym pomysłem na zabawę urodzinową dziecka. W czasie urodzin łatwo zorganizować wyścigi albo turniej jeźdźców polegający na nadziewaniu pierścieni. Zabawka nie jest droga – na wykonanie jednego konika w zupełności wystarczy kilkanaście zł i odrobina farby. Trudno przy tym przewidzieć, ile czasu potrzeba będzie na wykonanie zabawek. Na jednego konika przygotowywanego pojedynczo oczywiście musimy poświęcić więcej czasu, niż wtedy, gdy od razu budujemy całe stado. Na wykonanie jednego konia potrzebne są dwie godziny, natomiast dla pięciu zabawek wystarczy przeznaczyć jedynie od pięciu do sześciu godzin. Wynika to z faktu, że wystarczy wykonać tylko jeden szablon głowy, możemy też równocześnie wycinać głowę z dwóch położonych na sobie płyt. Malowanie powinno jednak potrwać dłużej – nawet trzy kolejne dni. Jeśli chcemy uzyskać odpowiedni efekt „postarzenia”, każda warstwa farby lub lakieru musi dobrze wyschnąć, zanim będzie można nałożyć kolejną, przeszlifować ją i ostatecznie polakierować.