Schowki są stale potrzebne, ale często ze względu na niewielką powierzchnię pomieszczeń lub z powodu ciasnych przejść, nie można ich sensownie umiejscowić. Zmierzyliśmy się z tymi problemami i przedstawiamy kilka ciekawych propozycji.
Majsterkowicze to wiedzą: kupienie gotowego mebla, który będzie pasował do wolnej przestrzeni, którą dysponujemy, graniczy z cudem. Meble z fabryki są produktami standardowymi, natomiast sprzęty wykonane na zamówienie i na miarę są zazwyczaj drogie. Dlatego zdecydowaliśmy się na wariant mieszany: wykorzystaliśmy gotowe meble, które następnie poddaliśmy przeróbkom.
Nasze trzy przykłady schowków – w wąskiej łazience, w korytarzu między dwoma drzwiami i w pokoju do pracy – pokazują, że niewielkim nakładem środków i pracy można doskonale wykorzystać każdą piędź wolnej przestrzeni w pomieszczeniu. Do przeróbek wykorzystaliśmy standardowe meble – boksy z tworzywa sztucznego Trones z IKEA, które zasadniczo powinny służyć do przechowywania obuwia.
Komentarze - masz coś do napisania? Zostaw proszę informacje.