Kazimierska Konfraternia Sztuki

()

Kazimierska Konfraternia Sztuki – ugrupowanie artystyczne, zawiązane 15 kwietnia 2000 roku w Kazimierzu Dolnym n/Wisłą. W swoich szeregach skupia ponad pięćdziesięciu twórców, przede wszystkim kazimierskich malarzy, ale także rzeźbiarzy, a obok nich poetów i dziennikarzy, którzy czuli potrzebę integracji i solidarności.

Przez blisko dwieście lat właśnie w Kazimierzu kwitła sztuka, budując tym samym fundament pod przyszłe ugrupowania artystyczne, jakim było powołane w 1925 roku Bractwo św. Łukasza i jakim jest dzisiejsza Konfraternia. Kazimierz przyciągał artystów z różnych miejsc, stając się istotą ich wypowiedzi. Każdy z nich miał własną jej formę. Mimo tak różnorodnego oblicza, coraz bardziej odciskało się jednak piętno komercjalizacji. Broniąc się przed tym, w 2000 roku tamtejsze środowisko artystyczne powołuje do życia Kazimierską Konfraternię Sztuki, stawiając sobie przy tym jeden podstawowy cel – w dobie, gdy komercjalizacja wypiera wszystko co nią nie jest – pokazać, że Kazimierz wciąż utożsamiany jest ze sztuką, że wciąż istnieje i działa tu kolonia artystyczna. Kazimierz to fenomen kulturowy. Inne kolonie Europejskie wymarły, choć podejmowane są próby przywrócenia o nich pamięci. Faktem jest, że Kazimierz od lat przyciągał i nadal przyciąga artystów. Zawiązana w 2000 roku Kazimierska Konfraternia Sztuki, można by rzec jest tego zjawiska „dzieckiem”. Powstając nie miała w swych założeniach tworzyć czegoś na nowo, powstała jak pisze historyk sztuki, Waldemar Odorowski: „ (…) by dać wyraz istnieniu, nieustannym od pokoleń, środowiska artystycznego w Kazimierzu, stworzyć ramy, także organizacyjne dla wszystkich tego środowiska współudziałowców”

Konfraternia nie wydaje manifestów, nie realizuje żadnego programu, nie chce w żaden sposób narzucać żadnych idei swoim członkom lub też w żaden sposób ich ograniczać. Oczywistym jest fakt, iż odwołuje się ona do wcześniejszych kazimierskich ugrupowań artystycznych, jak zrodzone w kręgu Tadeusza Pruszkowskiego „Bractwo św. Łukasza”. Nie stara się jednak go naśladować a jedynie żyć własnym życiem zachowując o nim pamięć. Programem kazimierskich konfratrów stał się sam Kazimierz. Celem jest rezygnacja ze współzawodnictwa i rywalizacji na rzecz bezinteresownej integracji, solidarności i przede wszystkim koleżeństwa. Każdy z członków konfraterni ma własny sposób uzewnętrzniania, czy realizuje swoje kazimierskie odniesienia, inaczej jednak wygląda i jest odbierana twórczość każdego z osobna, inaczej przez udział w działaniach zbiorowych. Wspólne wystawy pokazują, że różnorodność wynikająca z indywidualnego podejścia twórców nie traci jednorodności w ujęciu całościowym. Konfraternia nie jest stowarzyszeniem czy zgromadzeniem artystycznym. Tutaj akcent pada na samo miejsce istnienia, którego rzeczywistość na przestrzeni lat stworzona została przez rzesze malarzy.
Trzeba wspomnieć lata 70. kiedy to grupka młodych wówczas malarzy odważyła się wystawić swoje prace na kazimierskim rynku. Przykładem był dla nich Jan Łazorek, który jak wspomina Ireneusz Kamiński: „(…) zajął się malowaniem pejzaży z miasteczka i okolic, uzyskując na tym nowym dla siebie terenie efekty zwracające uwagę nie tylko masowych widzów, ale i osób obdarzonych znaczną kulturą plastyczną” . Ten świetny malarz wystawiając swoje prace w celu komercyjnym, przełamał mocno zakorzenione w środowiskach artystycznych opory, ryzykując tym samym ich niechęć i wykluczenie. W ślad za nim ruszyli malarze, którzy dziś tworzą Kazimierską Konfraternię Sztuki. Byli wśród nich min. Cezary Garbowicz, Krzysztof Raczyński czy Waldemar Wojczakowski. Tak zrodziła się postawa, która, cytując Odorowskiego: „była jednocześnie swoistą szkołą, nie tylko malowania, ale też kształtowania postawy wobec swojej twórczości, twórczości innych, Kazimierza i jego artystycznej spuścizny” . Po latach doświadczeń oni pierwsi zrozumieli potrzebę wspólnego działania. I tak po Garbowiczu, Raczyńskim i Wojczakowskim przybyli kolejni i tak trwa do dzisiaj. Kazimierska Konfraternia Sztuki tylko ich zjednoczyła, stając się jednocześnie podporą dla ich działań – zarówno indywidualnych jak i grupowych. Dała malarzom poczucie jedności, umożliwiła pokazywanie swej twórczości w miejscach w których mało znani artyści na eksponowanie swych prac pozwolić sobie nie mogą.
We wstępie do katalogu z wystawy w Szklarskiej Porębie, Odorowski pisze o Konfraterni: „Jest to stowarzyszenie otwarte w pełnym tego słowa znaczeniu, choć istotnym kryterium jego funkcjonowania jest koleżeństwo i wzajemne wspieranie się. Konfraternia organizuje więc nie tylko wystawy prac swoich członków, akcje artystyczne (…) ale też bale – oczywiście kostiumowe” . Odorowski wspomniał o dość istotnym artystyczno – towarzyskim elemencie życia Kazimierza. Kazimierz kojarzony jest często z wszelakiego rodzaju imprezami a i sami artyści mieszkający lub tworzący w miasteczku w dużej mierze przykładają się do tego wizerunku. Ze wspomnianych wcześniej bali należy tu przypomnieć takie imprezy jak: „Dwa Księżyce”, „Moulin Rouge” czy „Cudzoziemka”.

Kazimierska Konfraternia Sztuki powołana została 15 kwietnia 2000 roku. Następnego roku w dniu 3 listopada w Kazimierzu Dolnym odbyło się ogólne zebranie jej członków, na którym wybrano zarząd w następującym składzie:
Cezary Garbowicz – przewodniczący
Waldemar Odorowski – wiceprzewodniczący
Bartłomiej Michałowski – sekretarz
Mieczysława Izdebska – Łazorek – skarbnik
Zbigniew Lemiech – członek zarządu
Tadeusz Michalak – członek zarządu
Janina Jarosz – Raczyńska – członek zarządu

„Gdzie tak naprawdę tworzył Szekspir, czyli nieznane kartki z dziejów Kazimierza”

Wszystko zaczęło się od żartu. Współzałożyciel i zarazem przewodniczący Kazimierskiej Konfraterni Sztuki Cezary Garbowicz, jak podaje Dziennik Wschodni: „(…) wyraził pogląd, iż miasteczko nad Wisłą stanowi gotową i idealną scenografię do wystawiania dramatów Szekspira” . Żart ów, został jednak potraktowany dość poważnie. Chodzi tu o nic innego jak o malowanie obrazu. Obrazu jednak wyjątkowego i to nie tylko ze względu na swe wymiary. W ten sposób rodzi się przedsięwzięcie, które odbiło się echem w całej Polsce – na oczach publiczności, 17 konfratów maluje wielki obraz pod nieco absurdalnym tytułem: „Gdzie tak naprawdę tworzył Szekspir, czyli nieznane kartki z dziejów Kazimierza”.

Muzeum Nadwiślańskie udostępniło malarzom galerię i dało blejtram oraz ramę. Następnie ogromny blejtram (5x2m) zostaje wniesiony do Dzwonnicy. Pierwszą symboliczną, bo ołówkiem kreskę uczynił Waldemar Odorowski, który zapowiadał: „Istotny będzie wątek samego procesu tworzenia. W takim samym stopniu liczył się będzie sam proces” . Artyści podeszli do sprawy niebagatelnie poważnie, o czym świadczyć może fakt, iż przed przystąpieniem do samego aktu twórczego poszerzali swoją wiedzę na temat epoki angielskiego dramaturga oraz rzetelnie przestudiowali ikonografię Kazimierza. Kierownikiem przedsięwzięcia zostaje Waldemar Odorowski, natomiast organizacją samych prac malarskich zajął się Cezary Garbowicz. Tworzenie obrazu trwało 2 tygodnie a zwieńczone zostało uroczystym odsłonięciem podczas wernisażu który odbył się w samo południe 18 lutego 2001 roku. Zdania na temat dzieła były podzielone. Ci, którym dane było oglądać obraz w trakcie jego powstawania wyrażali różne opinie. Od stwierdzeń nie stroniących od zachwytu do słów krytyki, że obraz nie posiada jednego stylu, stąd też nie może być doskonały. Zwolennicy twierdzą, że olbrzymia panorama Kazimierza z jego zabytkami, wśród których rozgrywają się szekspirowskie sceny jest żywa i piękna właśnie za sprawą różnorodności technik i barw. Jak pisze Gazeta Wyborcza, jeden z kazimierskich klasyków Jerzy Gnatowski mówi: „Piękny happening, parateatralny, ale dzieła sztuki z tego nie będzie” . Sami twórcy mówili: „ Dzięki temu obrazowi poznałem kolegów, zaprzyjaźniliśmy się. Wiem, że niektórzy uważają że nie jest to dzieło sztuki ale ten obraz jest sławny w całej Polsce. (…) Daliśmy sobie i innym tyle ciepła, że nie do opisania. Wielkim sukcesem jest już to, że nie rzucaliśmy w siebie siekierami. (…) Ten obraz skazany jest na sukces. (…) Mamy jeszcze takie pomysły, że świat padnie na kolana” .
Obraz „Gdzie tak naprawdę tworzył Szekspir, czyli nieznane kartki z dziejów Kazimierza” jak pisze Odorowski, stał się: „(…) swoistym manifestem (…)” , manifestem postawy jaką z założenia reprezentować mają członkowie Kazimierskiej Konfraterni, mało tego – jest konsekwencją jej powołania.

Członkowie Konfraterni:
Marta Andała, Marek Andała, Tomasz Bachanek, Włodzimierz Borowczyk, Piotr Fąfrowicz, Anita Garbowicz, Cezary Garbowicz, Beata Giza – Kwiecień, Krystyna Głowniak, Andrzej Jałowiński, Agnieszka Jankowska, Tomasz Kawiak – „TOMEK”, Waldemar Kępowicz, Janusz Oskar Knorowski, Zbigniew Kosmulski, Jerzy Krzysztoporski, Konrad Kucza – Kuczyński, Stefan Kurzawiński, Stanisław Jan Łazorek, Mieczysława Izdebska – Łazorek, Bogdan Markowski, Wojciech Mendzelewski, Janusz Michalak, Tadeusz Michalak, Bartłomiej Michałowski, Krzysztof Michalski, Tadeusz Mysłowski, Krzysztof Raczyński – „Krzyr”, Krystyna Rudzka – Przychoda, Andrzej Siemiński, Michał Smółka, Daniel de Tramecourt, Katarzyna Velinow, Waldemar Wojczakowski – „Diabeł”, Marcin Wolski, Ewa Zarzycka

KALENDARIUM

8 listopada 1998 – Artyści na Rzecz Fary
8 sierpnia 1999 – Aukcja na rzecz Wojciecha Kossowskiego – „Lufki”
15 sierpnia 1999 – Salon Letni – „Malarze Kazimierza”
29 stycznia 2000 – Wystawa kazimierskich malarzy w hali Koszyki
15 kwietnia 2000 – Powołanie Kazimierskiej Konfraterni Sztuki
1 maja 2000 – Aukcja obrazów na rzecz fundacji „Sportowcy dla życia”
6 maja 2000 – Bal Konfratów „Cudzoziemka”
20 sierpnia 2000 – Mecz towarzyski Old Boys Orły Kazimierz – United Bohema
3 września 2000 – Aukcja na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego
5 listopada 2000 – Wystawa „Prezentacje” – Galeria Dzwonnica
28 stycznia 2001 – Rozpoczęcie malowania wspólnego obrazu przez 17 członków Kazimierskiej Konfraterni Sztuki
18 lutego 2001 – Wernisaż obrazu „Gdzie tak naprawdę tworzył Szekspir czyli nieznane kartki z historii Kazimierza” – Galeria Dzwonnica
2 maja 2001 – Bal Konfratów „Dwa Księżyce” – Kuncewiczówka
20 maja 2001 – Aukcja obrazów „Pomoc dla przyjaciela” – na rzecz Majki Odorowskiej (1952 – 2001)
6 maja 2001 – Wystawa Konfraterni w Hotelu Dwa Księżyce
13 października 2001 – Wpisanie Kazimierza na listę kolonii Artystycznych w Europie
28 listopada 2001 – Wystawa Konfraterni – „Przesłanie” – Galeria Dzwonnica
21 stycznia 2002 – Wizyta Konfratów u abp. Józefa Życińskiego
20 kwietnia 2002 – Wystawa Konfraterni „Ukrzyżowanie” – kazimierska Fara
11 maja 2002 – Bal konfratów „Moulin Rouge” – Kuncewiczówka
23 czerwca 2002 – Nadanie honorowego obywatelstwa Janowi Łazorkowi (1938-2000)
10 sierpnia 2002 – Aukcja na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza Dolnego
15 sierpnia 2002 – Wystawa „Pamięci Majki Odorowskiej”
25 sierpnia 2002 – Artyści na rzecz Fary – Aukcja obrazów
1 maja 2003 – wystawa Konfraterni – Galeria Dzwonnica
23 sierpnia 2003 – Wystawa „Chleba naszego powszedniego”
18 listopada 2003 – Wystawa „ Miłosierdzie”
21 sierpnia 2004 – Wystawa „Pożegnanie Rynku”
27 sierpnia 2004 – Wystawa „Chleba naszego powszedniego”
17 kwietnia 2005 – Wystawa konfraterni w Muzeum Nadiślańskim w Kazimierzu Dolnym
Lipiec 2006 – Wystawa Konfraterni – Muzeum Carla i Gerharta Hauptmanów w Szklarskiej Porębie
30 marca 2007 – Wystawa Konfraterni – Galeria Sztuki „Wirydarz” w Lublinie

Wybrana literatura przedmiotu:

1. Eren, Odsłonięcie Szekspira, „Dziennik Wschodni”, nr z 15 lutego 2001

2. Kamiński Ireneusz J., Kazimierz nad Wisłą – miasto i ludzie, Warszawa 1983

3. S. Kurzawiński, W. Odorowski, Kazimierska Konfraternia Sztuki, Kazimierz Dolny 2005

4. J. Natowski, Ten obraz jest skazany na sukces, „Gazeta wyborcza”, Lublin, nr z 17-18 lutego 2001

5. W. Odorowski, Kolonia artystyczna w Kazimierzu Dolnym XIX – XXI wiek, Kazimierz Dolny 2005

6. W. Odorowski, Ten obraz jest skazany na sukces, „Gazeta wyborcza”, Lublin, nr z 17-18 lutego 2001

7. M. Smółka, C. Grabowicz, Ten obraz jest skazany na sukces, „Gazeta wyborcza”, Lublin, nr z 17-18 lutego 2001

Jak oceniasz ten materiał?

Kliknij na gwiazdkę, aby zostawić swoją ocenę

Średnia ocena / 5. Liczba głosów:

Jak dotąd brak głosów! Oceń ten post jako pierwszy.

Karol Marks – materializm historyczny

Poprzedni wpis

Kino moralnego niepokoju

Następny wpis
Wiedzo Znawca
Redaktor z rzemiosłem w ręku na co dzień szef kontroli jakości w kuchni, serwujący wykwintne dania. W niedalekiej przyszłości planuje zrealizować młodzieńcze marzenia i napisać coś więcej niż artykuł 📖

Komentarze - masz coś do napisania? Zostaw proszę informacje.